Dosa – bezglutenowe naleśniki na zakwasie
Przepis
Bezglutenowe naleśniki na zakwasie
Pamiętam moje pierwsze spotkanie z dosą. Wracając do domu z miasta w chłodny jesienny dzień, spostrzegłam, że w malutkim lokalu, gdzie jeszcze niedawno był punkt ksero wyrosła mini-gastronomia serwująca dosę z przeróżnymi nadzieniami. Zaintrygowana bardziej nadzieniem z wolnogotowanego dzika skusiłam się. Co to było za przeżycie: Delikatnie kwaskowy naleśnik usmażony na maśle, rozpadające się w ustach mięso. Nawet nie pamiętam jaki był sos i warzywa, bo połączenie miękkiego dzika i chrupiącego ciasta było obłędne same w sobie.
Tego samego dnia rozpoczęłam poszukiwania przepisu na idealną dosę.
Dosa jest rodzajem naleśnika bardzo popularnym w Indiach serwowanym na śniadanie lub jako przekąska. Macza się je w różnych sosach bądź zawija się w niego jedzenie, które ciężko zjeść palcami.
Dosa składa się z dwóch podstawowych składników: ryżu i czarnej fasoli mungo, które mieli się z wodą na luźne ciasto i poddaje fermentacji przed usmażeniem. Piekliście kiedyś chleb na zakwasie? Można się dopatrzeć wielu podobieństw między tymi dwoma wypiekami. Zasada działania taka sama: wymieszaj, odstaw do sfermentowania, usmaż, jedz! Przygotowanie dosy wymaga wcześniejszego zaplanowania, ale nie powinno nikomu sprawić problemu.
Zapraszam na dosę – bezglutenowe indyjskie naleśniki na zakwasie
Skąd wiadomo, że ciasto już odpowiednio przefermentowało? Ciasto powinno zwiększyć objętość, powinniśmy widzieć drobne bąbelki powietrza spoglądając z boku na słoik w którym je fermentujemy, a po wlaniu na patelnię w naleśniku powinny pojawić się dziurki, niczym w chlebie.
Składniki
ryż
fasola mungu
kozieradka
sól
masło klarowane lub oliwa
przyprawy (opcjonalnie)

Przygotowanie
-
-
- Ryż, fasolę i kozieradkę płuczemy i zalewamy 4 szklankami wody. Odstawiamy na około 4-5 godzin by ziarna napęczniały.
- Po tym czasie przepłukujemy ziarna i wkładamy je do urządzenia wysokoobrotowego, blendera bądź malaksera zalewając to szklanką wody i dodając pół łyżeczki soli. Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Odstawiamy na noc do przefermentowania. By przyspieszyć proces, można dodać odrobinę zakwasu do ciasta.
- Wymieszawszy ciasto wylewamy je na rozgrzaną patelnię pokrytą masłem klarowanym i smażymy z dwóch stron na złocisty kolor.
- Podajemy jako bazę kanapek, pieczywo do wybierania sosów lub traktujemy jak naleśnik – do zawinięcia nadzienia. Należy jednak pamiętać, że dosa jest mniej elastyczna niż naleśniki glutenowe.
-
Ciasto na dosę możemy przechowywać w słoiku w lodówce do 7 dni.
Lubię mieć w słoiku w lodówce dwie porcje ciasta dosy na czarną godzinę. Fermentacja zajmuje trochę czasu, ale samo smażenie nie jest dużo dłuższe niż naleśnika, więc warto ją mieć w odwecie jako ciekawy dodatek do dania.
Używam dosy jak naleśnika tudzież tortilli (choć trzeba pamiętać, że przez brak glutenu jest bardziej łamliwa), ale też dobrze sprawdza mi się jako cienki spód do pizzy.